Renesansowy dwór obronny w Mikorzycach - a raczej dziś już jego skromne relikty - stoi z dala od ludzkiego wzroku, na wyspie - kopcu otoczonej fosą. Samo miejsce ruin wyznacza skupisko drzew w obrębie dawnego parku, pośród którego znajduje się kopiec z ruiną dworu. Przez fosę przerzucono drewniany mostek prowadzący na wyspę. Po raz pierwszy dwór ten został opisany w 2 pół. XVII wieku przez UIryka Verduna. W latach 1986-87 stał się przedmiotem badań terenowych, dzięki którym wiadomo, że został zbudowany około 1600 r. przez rodzinę Mikorskich, a później był jeszcze przebudowywany w XVII i (lub) w XVIII stuleciu.
Jak wykazały badania, mikorzycki dwór składał się z dwóch ceglanych budynków - większego o wymiarach 20 m x 12,8 m i mniejszego - od wschodu - o wymiarach 16 m x 6,5 m. Położony był na dużym, obecnie jeszcze wyraźnym, czworobocznym, sztucznie usypanym kopcu otoczonym istniejącą do dziś fosą, pochodzącą z XVI lub XVII stulecia.
Wchodząc dziś na teren budowli ma się - w rzeczywistości mylne - wrażenie że jest to ruina małego zameczku, składającego się z jednego budynku i murów obwodowych otaczających maleńki dziedziniec. Zgodnie z zapisem UIryka Verduna, potwierdzonym ostatnimi badaniami architektonicznymi dwór w Mikorzycach tworzyły dwa wspomniane wcześniej, zespolone ze sobą budynki o niezależnych dachach. Był to zatem jedyny na terenie centralnej Polski dwór zbudowany na takim właśnie planie.
Do dziś najlepiej zachowały się pozostałości wschodniego, mniejszego budynku - mury do wysokości parteru oraz fundamenty drugiego budynku. Nadal istnieją piwnice sklepione kolebkowo. Przetrwały drobne już fragmenty fryzów z dachówek i otwory na belki.
Cały teren, szczególnie w porze letniej wygląda malowniczo, choć trudno się wtedy przedostać przez gąszcz zieleni. Obiekt ten zatem najlepiej zwiedzać wczesną wiosną lub późną jesienią. Spacerując po ruinach należy szczególnie uważać gdzie stawia się stopy!